Dzień dobry!
Jak ubierać się w Jordanii? to temat, który zainteresował mnie długo przed podróżą do Jordańskiego Królestwa Haszymidzkiego, bo tak w pełni brzmi nazwa tego położonego na Bliskim Wschodzie kraju. Czytałam w sieci wiele artykułów na ten temat, próbowałam poskładać je w całość, dopytywałam na Facebookowej grupie ludzi, którzy mieli okazję już tam być i… każdy twierdził co innego. Niby należy zakrywać ramiona, ale w sumie nie trzeba. Zresztą jak tu zakrywać ramiona, skoro na pustyni jest ponad 40 stopni Celsjusza? Więc jak to jest w ostateczności? Jak ubierać się w Jordanii? Jak kobieta powinna ubierać się w Jordanii? Co spakować do walizki na wycieczkę do Jordanii? Postanowiłam stanąć na wysokości zadania – jako blogerka modowa odpowiem Wam wyczerpująco na każde z tych pytań, a dodatkowo zaprezentuję Wam moje stylizacje z całego tygodnia w Jordanii! Na koniec będzie też nieco o manicure, bo to dosyć ciekawy temat w przypadku jordańskich kobiet i… mam też dla Was informację o super konkursie, w którym możecie wygrać pieniądze na wycieczkę życia!
Konkurs „Zrób sobie wakacje!”
Wiem, że jesteście niecierpliwi, dlatego zaczniemy wyjątkowo od obiecanego konkursu… Jordania to mój 30. odwiedzony kraj na mapie świata! Uwielbiam zwiedzać, poznawać nowe kultury, smaki, zapachy. Wiem, że wiele z Was marzy o tym, by wybrać się na wakacje. Malediwy, Grecja, a może Majorka? Nieważne gdzie, byleby w świat! Teraz dzięki NeoNail możecie spełnić swoje marzenie i… wygrać wymarzony wyjazd na wakacje, a ściślej mówiąc bon na wakacje w wysokości 10 000 zł! Nieźle, co?
Jak tego dokonać? To proste!
- Kup 2 lakiery z letniej kolekcji NeoNail Sunmarine.
- Zachowaj paragon.
- Wejdź na dedykowaną stronę www.zrobsobiewakacje.neonail.pl i odpowiedz na pytanie konkursowe “Opisz w kilku zdaniach swoje wymarzone wakacje, wykorzystując w opisie nazwę min. 1 wybranego koloru lakieru z kolekcji NeoNail Sunmarine Collection!”.
Nagrody:
- Codziennie: 3 x 3 wybrane lakiery hybrydowe z kolekcji Sunmarine
- Co tydzień: 10 x letnia koszulka z hasłami nawiązującymi do akcji
- Nagroda główna: 1 x voucher do biura podróży na dowolną wycieczkę o wartości 10 000 zł!!!
Czas trwania akcji: 17.06.2019 g. 9:00 – 04.08.2019 g. 23:59. Powodzenia!
Jak ubierać się w Jordanii?
Przed wyjazdem do Jordanii warto zaczerpnąć nieco informacji na temat kultury czy religii, by wiedzieć, jak odnaleźć się w tym jakże odmiennym od naszego kraju. Jordania to kraj, w którym dominuje islam, co wpływa zarówno na kulturę całego jordańskiego społeczeństwa, ich sposób spędzania wolnego czasu, jak i kwestię ubioru. Jordańskie kobiety na co dzień zakrywają nie tylko swoje ciała. Chowają także swoje twarze, często widać tylko oczy, ale to oczywiście nie znaczy, że również powinnyśmy się tak ubierać. Przyjezdne kobiety powinny ubierać się przede wszystkim skromnie. W grę nie wchodzi jakiekolwiek roznegliżowanie. Zasada jest taka, że chowamy kolana i ramiona. Na szczęście nie musimy chować swoich twarzy, włosów czy całego ciała.
Czy to naprawdę działa?
Cóż… z mojego doświadczenia muszę powiedzieć, że nie do końca. W niektórych źródłach wyczytałam, że wystarczy ukryć ramiona i kolana, by uniknąć wzroku mężczyzn z Jordanii. W innych natomiast, że każdy mijany przedstawiciel płci męskiej obrzucał spojrzeniami turystki z Europy. W moim przypadku bardziej skłaniałabym się do wersji numer 2. Przytoczę Wam kilka sytuacji dla przykładu…
Już od pierwszego dnia naszego pobytu w stolicy Jordanii, czyli Ammanie, czułam na sobie wzrok miejscowych mężczyzn, choć byłam odpowiednio ubrana. Przyznam szczerze, że nie było mi z tym do końca komfortowo i nie tego spodziewałam się po stolicy, w której zamieszkuje religijna mieszanka w postaci 4 milionów ludzi. Mijani mężczyźni obserwowali mnie. Nie rzucali ukradkowych spojrzeń, wręcz przeciwnie – nie sposób było nie zauważyć, że ciągle ktoś się na mnie obscenicznie gapi. Dodam, że cały czas chodziłam wszędzie z Kamilem! Dzięki temu obyło się bez zaczepek i nawet nikt nie chciał mnie kupić w barterze za wielbłądy! ;)
Spacerowaliśmy późnym wieczorem po Ammanie, zajrzeliśmy do pewnego niezbyt turystycznego miejsca z jedzeniem, a tam sami mężczyźni. Wszyscy się na mnie patrzyli. Kamil chciał iść do toalety, ale nie pozwoliłam mu, żeby zostawił mnie tam samą.
W Madabie (czyli bardzo nieturystycznym miasteczku położonym w okolicy lotniska) byłam nie lada atrakcją – doszło do tego, że to kobiety obrzucały mnie spojrzeniami, ale… w bardzo miły sposób. Siedziałam w przydrożnej restauracji w maxi sukience, a wszystkie przechodzące kobiety (najczęściej z zakrytym ciałem i włosami) obserwowały mnie z zaciekawieniem, uśmiechały się, witały w Jordanii i mówiły miłe rzeczy.
Jak zatem ubierać się w Jordanii?
Skromnie. Nieważne, czy to miejsce turystyczne czy nie – pamiętajcie, że cały czas jesteście w Jordanii, a tam obowiązkiem dla nas jest mieć zakryte kolana oraz ramiona. Wiem, że pewnie wyczytacie, że w Petrze czy na pustyni Wadi Rum nie trzeba się tak szczelnie ubierać, ale zastanówcie się, czy same siebie chcecie skazywać na stałe obserwacje ze strony mężczyzn, czy chcecie czuć na sobie ich wzrok. Ja nie chciałam, dlatego nie paradowałam z odkrytymi ramionami czy kolanami, choć spakowałam jeansowe szorty na pustynię (wyobraźcie sobie, że mi się nie przydały!:D). Wyjątkiem jest hotelowy basen, w którym mogłam chodzić w bikini (spakowałam dla bezpieczeństwa strój jednoczęściowy, ale okazało się, że bikini jest ok). Na plażach nad Morzem Martwym czy publicznych plażach w Aqabie również nie szalejcie z bikini – zakrywajcie się, żeby oszczędzić sobie niekomfortowego wzroku lokalsów.
Co spakować do Jordanii?
Ja postawiłam na przewiewne spódnice maxi, cienkie spodnie, które kupiłam w Kambodży do zwiedzania świątyni i jasne góry z zakrytymi ramionami. Wybierzcie luźne ubrania, w których będziecie się dobrze czuć. Postawcie na naturalne materiały, bo upał w Jordanii bywa porażający. Nie pakujcie krótkich sukienek, bo i tak ich nie założycie. Jeśli jedziecie do hotelu, śmiało możecie zabrać ze sobą bikini. Weźcie też wygodne buty (nie mam na myśli Conversów) – na pewno przydadzą Wam się podczas zwiedzania Petry czy na wycieczkę Jeepem po pustyni, ale nie zapominajcie o klapkach – przydadzą się pod prysznicem np. w obozie na pustyni i do chodzenia na co dzień. Polecam również zabrać ze sobą czapkę lub kapelusz, żeby chronić głowę przed słońcem. Na pustyni lub w Petrze pewnie kupicie arafatę (maksymalna cena to 5 JOD, ale da się kupić za 4 JOD!), która z powodzeniem zastąpi Wam pozostałe nakrycia głowy. Chyba nie muszę wspominać o kremie z porządnym filtrem? Słońce w Jordanii naprawdę daje popalić!
Manicure w Jordanii
I dotarliśmy do jednego z najciekawszych tematów w kwestii jordańskiej mody, a mianowicie – manicure w Jordanii. Wiecie, kobiety w Jordanii są takie jak my: chcą być modne, a ciężko jest być modną, wyrażać siebie i swoją osobowość czy preferencje, chodząc zasłonięta od stóp do głów, dlatego manicure hybrydowy jest niezwykle popularny w Jordanii. Niemalże każda napotkana kobieta (mówię o naszych rówieśniczkach) miała pięknie wykonany manicure. Zauważyłam, że kobiety w Jordanii stawiają na matowe wykończenia, nie boją się długich paznokci i raczej wybierają kolory ziemi (khaki, beże, bordo), aniżeli dające po oczach neony. Czyli skromnie i z klasą, ale to nadal modny manicure hybrydowy. Do tego dodają ogromną ilość złotej biżuterii i… stylizacja gotowa! Byłam pod wrażeniem!
Neonowy manicure na lato
Ja natomiast tego lata poszalałam z paznokciami, a to wszystko za sprawą najnowszej kolekcji NeoNail Sunmarine, w skład której wchodzi 9 intensywnych kolorów kojarzących się z latem (tu zobaczycie całą kolekcję: klik)! Są przepiękne! Zauroczyły mnie do tego stopnia, że nie mogłam zdecydować się na jeden kolor, dlatego wybrałam dwa: intensywny pomarańczowy Summer Hero i mocno nasycony turkus Water Kiss. Jak one pięknie razem wyglądają! Same zobaczcie…
9 comments
Przepiękne zdjęcia oraz świetny poradnik. :)
Monika, bardzo dziękuję! :)
Asia, jesteś babka z prawdziwą klasą! Wiesz,jak się ubrać stosownie i skromnie,szanujesz kulturę kraju,do którego jedziesz i nie świecisz tyłkiem w kraju islamskim – inne blogerki powinny brać z Ciebie przykład! Super wpis i wielki szacun za niego!
Wow, Ola! Bardzo mi miło czytać Twój komentarz. Dziękuję! Uważam za nieodpowiedzialne zachowanie turystek roznegliżowanych w krajach, w których kultura tego wręcz zakazuje i staram się nie wychylać, bo nie potrzebuję problemów. :)
Nie mogę się napatrzeć te zdjęcia! :) Gdybym miała wybierać się do Jordanii z pewnością chodziłaby zakryta po szyję, jakoś tak jestem nauczona, że lepiej się nie narażać :)
I takie podejście szanuję – nie ma co się wychylać i samemu na siebie ściągać kłopoty. :)
Madaba “nieturystyczne miasto” ???
Świetne porady dla podróżujących. Zdjęcia cudowne, ale zapewne nie oddadzą tego, co zobaczy się na żywo będąc tam :)
Do Jordanii się nie wybiorę po tym co przeczytałam. Takie zachowania że strony facetów są dla mnie nirakceptoealne. Ale szkoda, że nie zdążyłam na konkurs….