Hej Kochani!
Ostatnie dwa tygodnie spędziłam we Włoszech – miałam okazję pomieszkać zarówno nad morzem, jak i w samym Wiecznym Mieście. Dziś mam dla Was pierwszy wpis ze zdjęciami wykonanymi w uroczym miasteczku Civitavecchia, w którym zatrzymaliśmy się na kilka dni.
Gdy zobaczyłam budynek znajdujący się na poniższych zdjęciach, od razu wiedziałam, że chcę tam zrobić sesję na bloga! Bo nie wiem, czy Wam już kiedyś wspominałam, ale bycie blogerką w turystycznych miejscach bywa niekiedy kłopotliwe. Zwłaszcza, gdy dużo się przemieszczasz i chcesz zobaczyć dosłownie wszystko (i wszystko sfotografować, rzecz jasna, bo przecież zbierasz materiały na wpis dla swoich kochanych Czytelników). Mówię o tych wyjątkowych momentach, w których masz za sobą cudowny krajobraz, na sobie rewelacyjną sukienkę i jedyne o czym marzysz to świetne zdjęcia na bloga.
Port w Civitavecchia
Okej, zróbmy to w ten sposób: zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie… Idziecie promenadą, słuchacie szumu morza, zaczyna się golden hour, czyli ostatnia godzina tuż przed tym, gdy słońce zajdzie za horyzontem. Jest idealne, ciepłe światło. W tle palmy… Widok jak z obrazka! Marzycie o wykonaniu sesji zdjęciowej właśnie tam. I wiecie co? Czasami jest to niewykonalne, bo za Wami jest mnóstwo turystów, więc szukacie miejsc bardziej kameralnych, w których na spokojnie można wykonać zdjęcia. I oto ono – Fort Michała Anioła w Civitavecchia. Całe szczęście, że udało nam się znaleźć takie fajne, klimatyczne miejsce. W dodatku położone tuż przy porcie w Civitavecchia, który jest głównym portem morskim Rzymu!
Różowa sukienka w stylizacji
W ten dzień włożyłam na siebie różową sukienkę, na którą długo polowałam tego lata. Nie wiem, czy pamiętacie, ale w ubiegłym roku nieustannie nosiłam sukienkę o identycznym kroju w nieco innym kolorze. Byłam w niej nawet we Włoszech rok temu! Tutaj możecie znaleźć wpis z Alberobello (to jedno z najbardziej uroczych włoskich miasteczek, jakie kiedykolwiek widziałam), a poniżej możecie zobaczyć sukienkę w pełnej okazałości.
https://www.instagram.com/p/BheksBrgD-5/?taken-by=plaamkaa
Wróćmy jednak do całej stylizacji… :)
sukienka – Elen Store, buty – DeeZee, zegarek – Elixa, pierścionki – H&M, kapelusz – kupiony na straganie w Civitavecchia
Paznokcie na wakacje
Dziewczyny, jak to u Was jest? Robicie specjalny manicure na wakacyjne wyjazdy? Bo ja zawsze! Ponosi mnie wtedy fantazja i zamiast klasycznych, jednokolorowych paznokci wybieram wzorki i różne zabawne rysunki. W ubiegłym roku miałam na paznokciach uroczego kaktusa, tym razem dałam się namówić na słodkiego flaminga.
Kolor na moich paznokciach to Gentle Kiss od NeoNail – jest przepiękny i na pewno będę go nosić również jesienią. Na zdjęciach tego niestety dobrze nie widać, ale na kilku paznokciach miałam narysowane zielone pastelowe listki, natomiast flaminga chyba nie sposób nie zauważyć?! :) Moim zdaniem poniższy zestaw kolorystyczny idealnie do siebie pasuje i następnym razem może pokuszę się o paznokcie pomalowane całościowo w tych trzech kolorach. Co o tym sądzicie? Pasuje czy nie pasuje? :)
Aaa… Dziewczyny, jeszcze coś! Widziałam, że na stronie NeoNail trwa właśnie Tydzień Darmowej Dostawy, a do tego wyprzedaż. Szkoda byłoby nie skorzystać – ja już oglądam, co by tu znowu zamówić do swojej kolekcji! :)
Trzymajcie się ciepło! <3
8 comments
Cudownie jak zawsze <3
Ewa, dziękuję! <3
Piękny zestaw! Zwłaszcza spodobała mi się sukienka i sandały. Poza tym, świetne zdjęcia. :)
Monia, bardzo dziękuję za komentarz! :)
Sukienka i szpilki po prostu bombowe:-)
Uwielbiam je! <3
Pięknie wyglądasz, wszystko idealnie do siebie pasuje a miejsce, w którym wykonano to zdjęcie jest cudowne. Pasują do ciebie takie jasne kolorki. Pozdrawiam :)
Bardzo dziękuję! :)