Odkąd pamiętam, zawsze unikałam czerni…
Już w podstawówce koleżanki z klasy miały całkiem sporą część garderoby w tym kolorze, ja natomiast uważałam, że to barwa niestworzona dla mnie. Zbyt ciemna. Zbyt smutna. Zbyt czarna. W dodatku nietwarzowa i kojarząca się dość pesymistycznie, by definitywnie z niej zrezygnować. W gimnazjum i liceum nic się nie zmieniło. Byłam wielką, nieugiętą fanką bieli, a jednocześnie zatwardziałą przeciwniczką czerni. Z czerwienią było podobnie.
Czerń do mojej szafy zaczęła wkradać się ukradkiem, zupełnie niepostrzeżenie… Najpierw pojawiła się w postaci butów czy kurtki, następnie zdominowała pozostałą część garderoby. Aktualnie nie wyobrażam sobie, żebym mogła nie posiadać choć jednej pary czarnych jeansów. Przecież pasują do wszystkiego! A czarna ramoneska? Najbardziej uniwersalna kurtka na świecie.
Sporo się zmieniło od czasów podstawówki czy gimnazjum, na szczęście! Wiem, że czarne ubrania nie gryzą, a dodatkowo mogą wyglądać naprawdę rewelacyjnie w odpowiednich zestawieniach kolorystycznych. Wiem też, że warto pozbyć się uprzedzeń w modzie. Jeśli uparcie się przed czymś bronimy, dobrze jest zaryzykować, spróbować czegoś nowego. Zmiany są na plus.
Jestem ciekawa jak jest z Wami – czy w kwestii stylu bardzo ewoluowaliście w przeciągu kilku-, kilkunastu lat? Co się zmieniło? Pozbyliście się jakichś przekonań bądź uprzedzeń? :)
Buziaki! ♥
sweter – SheInside
spódnica – CocktailShock
kurtka – Allegro
buty – Centro
torebka – New Yorker
FOLLOW ME: FACEBOOK
84 comments
A ja w klasie maturalnej najpierw ubierałam się na czarno-biało, później moją garderobę zdominowała czerń. Miałam absolutnie wszystko w tym kolorze i bynajmniej nie był to manifest związany z namiętnym słuchaniem Rammsteina ;) Taki ubiór uparcie kontynuowałam na pierwszym i drugim roku studiów, aż w końcu się zakochałam… i świat nagle nabrał kolorów, co przełożyło się także na ubrania :)))
Bardzo się cieszę, że Twój blog tak się szybko rozwija, jest świetny! Buziaki, Asinko :*
Magda
Co miłość robi z ludźmi… ;) Dziękuję bardzo za miłe słowa i życze duuuużo miłości! :))
Świetna spódnica :)
Czerwonego nigdy nie lubiłam i nie lubię , ew. bielizna czy jakieś małe drobiazgi.
Ooo tak, czerwona bielizna jak najbardziej! :))
Kurtka jest genialna!!
<3
śliczna spódniczka!w mojej szafie dominują kolory zdecydowanie;)
Ze mną to troszkę na odwrót, ponieważ zawsze uwielbiałam czerń, a teraz powoli walczę aby coraz więcej kolorów zawitało do mojej szafy :)
Rewelacja ;)
podasz link do kurtki ?:)
Prawdopodobnie jest od dawna niedostępna, ponieważ kupowałam ją ponad 2 lata temu. :)
cudownie ;**
ja bardzo lubię czerń, ale staram się też wprowadzać inne kolory :)
wyglądasz pięknie :)
genialna spódnica :D
Całość rewelacyjna!! :)
Uwielbiam spódnice cocktailshock:)
Ja też, są genialne, świetnie leżą! :)
przepiękna ta spódniczka!!!
Asia wyglądasz rewelacyjnie!!!! Podeślij linka do kurteczki bo jest idealna:) Takiej właśnie szukam już od dłuższego czasu.
Kurtka jest już prawdopodobnie od dawna niedostępna. :)
idealnie pod każdym względem:)
jakim aparatem robisz zdjęcia ? :)
Canonem EOS 500 D :)
Jak zawsze cudownie :)
Kochana co to za lakier na paznokciach ? Przepiekny <3
Matowy Inglot, numerek 724 :)
ja od zawsze kocham pastele i chyba pozostanę im wierna :D ale kilka czarnych rzeczy też sie znajdzie, choc ubieram je niechętnie :d
jakim lakierem malowałaś paznokcie? śliczne są! :D
Ja też preferuję pastele! :) Paznokcie malowałam lakierem Inglot z kolekcji matowych, numer 724. :)
A gdzie Twoja grzywka?! :P
Zapuszczam ją aktualnie. :))
Rzeczywiście, dodajesz tylko komy, które Cie chwalą, BRAWA.
Jak to? Dodaję wszystkie komentarze – te z krytyką również, jeśli jest ona kostruktywna. Jesli komentarz jest napisany wyłącznie po to, by mnie urazić bądź obrazić, nie publikuję go. Muszę zachować porządek na blogu, ponieważ jestem moderatorem. To moje podwórko i nie chcę, by ktoś mnie na nim obrażał, więc proszę o więcej wyrozumiałości. :)
Nikt nie ma prawa obrażać Cię na Twoim własnym blogu! bardzo dobrze robisz, Asiu!
powodzenia z blogiem!!!! :P
A co obraża lub uraża Cie komentarzu “przytyłaś czy to tylko zdjęcia oszukują? :)”?
Taki komentarz nie pojawił się w moderacji. I od razu odpowiem, że nie, nie przytyłam. :))
no nie wiem, osobiscie go napisałam, no ale wierze na słowo ;)
Ten komentarz mnie nie obraża, dodałabym go, gdyby tylko się pojawił. ;)
Szkoda, że tak mało zdjęć z Tobą, a bardzo dużo dodatków. Popraw to, Plamko! :)
Plamko, co powiesz o butach z Centro? Nie są kiepskiej jakości?
Szczerze mówiąc, to moja jedyna para i włożyłam ją ok. pięciu razy. Nie narzekam, póki co jest z nimi wszystko w porządku. :)
a takie neonowe ? za 20 cz 30 zł ?
Racja, mam jeszcze szpilki, ale nigdy ich nawet nie założyłam. :D
ślicznie wyglądasz:)
perfekcyjnie
Widzę,że “zakochałaś” się w Cocktail Shock :D najfajniejsze spódniczki jakie kiedykolwiek widziałam,ja mam już 3 :) stylizacja świetna :)
To też już moja trzecia. :))
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Uwielbiam spódniczki o takim kroju <3
śliczna spódniczka <3
Cudnie! A butami mnie zaskoczyłaś! Centro? Jestem w szoku, bo wyglądają genialnie :)
Też byłam zaskoczona, gdy je tam zobaczyłam. :))
Spódniczka plus sweter plus ramoneska to rewelacyjne zestawienie !
Niepotrzebnie tak się wzbraniałaś przed czernią, moim zdaniem bardzo Ci pasuje! Piękna spódnica :)
jaki masz obiektyw?
85mm f/1.8 :))
idealnie się zgrałaś z 11 listopada :D tak patriotycznie. Wiesz, świetnie Ci będzie i w czerwieni i w czerni, dopóki dobrze będziesz się tak ze sobą czuć. Chyba jesteś urodową zimą, ewentualnie gdzieś blisko, więc to tym bardziej Twoje kolory :)
Pozdrawiam K.
Hahaha, racja! Najgorsze jest to, że zdjęcia były robione właśnie w poniedziałek. :D
Jakie patriotyczne zestawienie ;) super!
Shadow Of Style
Świetnie wyglądasz:) Zazdroszczę kurtki:)
U mnie historia dokładnie odwrotna :) Nosiłam już chyba wszystkie odcienie czerni :P I choć nadal kocham ten kolor i stanowi podstawę mojej garderoby, to zrozumiałam, że “mieć swój styl”, a “nosić tylko to co gotyckie, bo chce się wyglądać trumrocznie” to nie to samo ;) Każdy chyba dorasta. Teraz, w końcu, pozbywając się sztucznych klasyfikacji wykreowałam swój styl. Nadal z nutką mroku, ale po mojemu, a nie wedle z góry narzuconych zasad.
A ja mam odwrotnie… od zawsze lubię czerń, biel, beże i brązy ;) jestem trochę monotonna podczas wybierania ubrań, czasem dodam jakiś kolor. Ja próbuję właśnie kupować więcej kolorowych rzeczy :P ale z moich ulubionych odcieni nigdy nie zrezygnuję, to wiem na pewno :)
http://kwejk.pl/obrazek/1946816/blogerki-be-like.html hihi :P
Hahaha! :D
świetna spódniczka :)
a szalik skąd? :D Chętnie bym taki znalazła w swojej szafie :)
Z H&M, polecam go! :))
Świetny zestaw. Śliczną masz spódniczkę. Ja jeszcze nie dawno nie miałam nic czarnego w swojej szafie, ale od niedawna to się zmieniło. :)
Bosko wyglądasz!
Zapraszam do mnie, trwa właśnie 5 rozdań z atrakcyjnymi nagrodami ;)
http://mietowe-love.blogspot.com/
Twoje nogi świetnie wyglądają w tym zestawie!
Całość wygląda rewelacyjnie, boska biżuteria :)
Świetne botki!
pięknie;)
Kochani, dziękuję za wszystkie komentarze! <3 :***
Ja nie mogłam się zdobyć na kupno płaszcza, a kiedy w końcu jakiś wybierałam, podobał mi sie góra miesiąc. Teraz kocham te okrycia! Wyglądasz pięknie, świetne buty!
wspaniała stylizacja <3
Cudowna stylizacja, a spódniczka – boska!
no i co narobiłaś? teraz też chce czerwoną spódniczkę ;P
A możesz powiedzieć dokładniej co to za spódnica? To jest ta z rzadszymi kontrafałdami? Jaką masz długość? Jest piękna!
Cały zestaw wygląda świetnie, rzeczywiście taki patriotyczny :D.
Co do kolorów – ja zawsze lubiłam czerń i miałam jej aż za dużo. W końcu ze 2 lata temu sobie uświadomiłam, że mój typ urody + czerń przy twarzy = katastrofa :P. Także czerń króluje u mnie na nogach, ewentualnie w przypadku okryć wierzchnich (ramoneska :D), ale nigdy przy twarzy, a jak już mam tą czarną kurtkę lub marynarkę na sobie to upewniam się, żeby mieć pod spodem coś w pasującym mi kolorze, co będzie się wyróżniało i sprawiało,że nie będę wyglądać jak zombie ;). No i oczywiście do kurtki obowiązkowo szalik w ładnym kolorze :).
A Ty masz szczęście, że Ci ta czerń pasuje :) .
Bosko wyglądasz! :) Wszystko bardzo mi się podoba :)
Ja wręcz od podstawówki nienawidziłam czerwieni i różu! Zdanie na temat tych kolorów zmieniłam dopiero w technikum, kiedy zrozumiałam, że moda jest czymś dla mnie ważnym, co powoduje, że człowiek jest bardziej otwarty na eksperymenty z nią związane.
Moim zdaniem, czerń idealnie do Ciebie pasuje, choćby ze względu na Twoje ciemne włosy :)
Ja czerń uwielbiam od zawsze :) Biel od ok. 2 lat, jednak do czerwieni nie potrafię się przekonać (tylko na paznokciach) :D
Gorgeous colour skirt. In love with that jacket.
xoxo
Ivy
http://www.purrpleivy.com/
Więcej zdjęć z pełnym uśmiechem:) bardzo korzystne! ;)
można wiedzieć skąd dodatki? :)
Gdzie zrobiłaś te śliczne zdjęcia? :)