Hej Kochani! :)
Początkowo planowałam umieścić ten wpis (czysto informacyjny) na Facebooku… Zaczęłam pisać i doszłam do wniosku, że chcę Wam przekazać zbyt wiele, dlatego lepiej będzie, gdy napiszę o tym na blogu.
Mamy pierwszy dzień kwietnia. To dzień, w którym ludzie obrzucają się mega zabawnymi żartami (powtórzonymi po raz setny), żartami, które nikogo nie bawią już od kilku dobrych lat. Najczęściej pojawiające się to ciąże, zaręczyny, wypadki… Idealne tematy do żartów.
Ja dzisiaj nie będę żartować, wymyślać, silić się na oryginalność. Zamiast tego napiszę Wam kilka słów o tym, co czeka mnie w kwietniu, ponieważ jesteście tu ze mną już od ponad trzech lat i troszkę się znamy, chcę podzielić się z Wami tym, co daje mi ogromną radość i mnóstwo motywacji.
Kwiecień będzie dla mnie miesiącem bardzo intensywnym, co bardzo mnie cieszy. Uwielbiam szybkie tempo, lubię nie mieć dla siebie czasu, lubię dawać z siebie 300%.
Najważniejszymi wydarzeniami kwietnia będą niewątpliwie moje dwie przeprowadzki…
Jedna zupełnie wirtualna – przeniesienie bloga z Blogspota na własny serwer, do czego namawiali mnie i motywowali przez cały marzec Amelia i Paweł. Byłam dosyć oporna w tej kwestii, w dodatku mocno niezdecydowana, ale w końcu cały proces ruszył. Na dysku mam już nowy szablon, który lada dzień będziecie mogli zobaczyć.
Druga przeprowadzka to ta w realnym świecie. Pod koniec miesiąca wprowadzam się do nowego mieszkania, w którym będę mieszkała zupełnie sama. Wiem, że wielu z Was wyda się to dziwne, ale potrzebuję tego, bardzo chcę mieszkać sama, chcę sprawdzić jak to jest, ponieważ do tej pory nie miałam okazji zasmakować mieszkania w pojedynkę. Wyprzedzę Wasze pytania – nie jestem typem samotnika, otaczam się dużą ilością ludzi. Żyję w ciągłym biegu, dlatego chcę mieć miejsce, do którego miło wracać, miejsce, w którym można zrelaksować się w spokoju i ciszy. Dodam też, że mieszkanie, które na mnie czeka, jest idealne i nie mogę doczekać się przeprowadzki! Na pewno pokażę Wam zdjęcia wnętrz, gdy już się urządzę. :)
Kolejną zmianą w moim życiu jest powrót na siłownię po kilkumiesięcznej kontuzji. Pisałam Wam o naderwanym więzadle w kolanie, o ogromnym bólu, o rehabilitacji. Powoli wracam do zdrowia, kolano ciągle boli przy cięższych ćwiczeniach, ale wierzę, że będzie tylko lepiej. Zapisałam się wraz z Amelią do krakowskiego Pure Angel City i śmiało mogę stwierdzić, że to jedna z najlepszych siłowni, jakie widziałam. Jestem bardzo zadowolona z zajęć, moje ciało dzień po ćwiczeniach nieco mniej. ;)
Co jeszcze czeka mnie w kwietniu? Kilka sesji do wystylizowania, sporo zaległości na nadrobienia na dwóch uczelniach, projekty, nauka do licencjatu, dużo ciężkiej pracy. Ale dam radę! Bo właśnie tysiąc zadań dziennie daje mi niesamowitą energię i chęć do działania, ogromną motywację i sporo uśmiechu! Zdaję sobie sprawę z tego, że jestem typowym wielozadaniowcem – pracoholikiem. Nie potrafię się nudzić.:))
Okropnie się rozpisałam. Jeśli dotrwaliście do końca – gratuluję wytrwałości. Z racji, że ja podzieliłam się swoimi planami, czekam na Wasze w komentarzach. Życzę Wam również, żeby kwiecień był taki, jaki sobie wymarzycie! :)
Buziaki! ♥
34 comments
Super ! Powodzenia we wszystkich tych celach i planach :) ściskam :*
Dziękuję najmocniej! <3
Ależ Ci zazdroszczę!
Podziwiam Cię, że masz w sobie tyle energii :-) powodzenia :-*
Plamka, ale Ty masz energię, aż czuję ją przez monitor! :D ja niestety jestem strasznie niezorganizowaną osobą, wszystko robię na ostatnią chwilę.. nie jest to najlepsze rozwiązanie, bo każde zadanie nie jest dopracowane do końca. Masz jakąś dobrą radę, jak znaleźć tak dużo motywacji do działania jaką Ty masz?
Energię mam ogromną, ale gorzej z organizacją. Ja też robię wszystko na ostatnią chwilę… Przykład? Jutro o godzinie 9 mam sesję na uczelni, nadal nie skończyłam robić gorsetu do sukienki, ale zaraz się za niego biorę. Najlepszą motywacją jest cel działania. Mam cel, dlatego też znajduję motywację, by do niego dążyć. I muszę w końcu popracować nad organizacją dnia, ale nie mam na to pomysłów. :)
ja próbowałam w kalendarzu wszystko pisać albo na kartkach plan dnia, jednak i to nie pomogło :c chyba już tak mamy po prostu :d póki co dajemy sobie radę na co dzień więc nie jest najgorzej. Ja mam na głowie prace, studia zaoczne, do tego jeszcze praktyki. Doba ma za mało godzin! Ale się rozpisałam :p Życzę Ci wytrwania w dążeniu do wszystkich celów i powodzenia w dalszych planach! :)
Ja również rozpisuję wszystko w kalendarzu, a dodatkowo na kartkach plan dnia i zadaniado wykonania, ale potrzebuję stałego planu dnia. Wzajemnie! :**
Pozazdrościć takich zmian :)
fajnie, życzę wytrwalosci :)
http://www.aliceFashion.pl
No to życzę spełnienia wszystkich planów. :)
w takim razie powodzenia!
Powodzenia!
Powodzenia kochana! ;**
WoW, wOw… i jeszcze raz wielkie WOW ! :) czyste szaleństwo dzieje się w Twoim życiu, ale od tego mamy młodość by wyciskać z niej w 100% wszystkie soczki :D jestem mega wielka podziwu dla Ciebie skąd Ty na to WSZYSTKO bierzesz motywację, siłę, czas, tony energii… i długo można by było wymieniać :) z wielką przyjemnością czytam Twoje posty a wiesz czemu? :) bo jesteś jedną z moich 2 ulubionych blogerek, które cenią w sobie… naturalność :) tak – NATURALNOŚĆ :) Twoje posty są zawsze takie świeże, nie ma w nich nic sztucznego, udawanego… Zawsze zaskakujesz nas czymś nowym, czymś niecodziennym jak stylizacje, jak i codziennym gdy uchylasz rąbka tajemnicy ze swojego życia! Rób tak dalej! :)
POZDRAWIAM CIEPLUTKO,
Anastazja.
WoW, wOw… i jeszcze raz wielkie WOW ! :) czyste szaleństwo dzieje się w Twoim życiu, ale od tego mamy młodość by wyciskać z niej w 100% wszystkie soczki :D jestem mega wielka podziwu dla Ciebie skąd Ty na to WSZYSTKO bierzesz motywację, siłę, czas, tony energii… i długo można by było wymieniać :) z wielką przyjemnością czytam Twoje posty a wiesz czemu? :) bo jesteś jedną z moich 2 ulubionych blogerek, które cenią w sobie… naturalność :) tak – NATURALNOŚĆ :) Twoje posty są zawsze takie świeże, nie ma w nich nic sztucznego, udawanego… Zawsze zaskakujesz nas czymś nowym, czymś niecodziennym jak stylizacje, jak i codziennym gdy uchylasz rąbka tajemnicy ze swojego życia! Rób tak dalej! :)
POZDRAWIAM CIEPLUTKO,
Anastazja.
Jej, dziękuję najmocniej! Nawet nie wiesz, jak bardzo się uśmiecham, gdy czytam takie komentarze! DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ, DZIĘKUJĘ! <3
Życzę w takim razie powodzenia, mieszkanie w pojedynkę jest świetne! :)
już się nie mogę doczekać tych wszystkich rzeczy, o których piszesz :) powodzenia !
Ja też, tak bardzo! <3
Mieszkanie samemu jest naprawdę bardzo przyjemne :)
Chętnie się o tym przekonam. :))
Powodzenia w realizacji planów!:))
Kochana genialne zdjęcia!!! wspaniale
♥
pozdrawiam, Ola:*
Genialne, naprawdę! :D
Nie mogę się doczekać zdjęć nowego mieszkania :)
Powodzenia w realizacji planów i dużo zdrowia!
Ja do realizacji mam kilka projektów i wnet się za nie nareszcie zabieram! :) Piękna pogoda świetnie motywuje :)
Ja też nie mogę doczekać się w nim zdjęć! :D
powodzenia w nowym mieszkaniu! :)
Powodzenia w realizowaniu planów! :)
Powodzenia maleńka we wszystkim! :*
:*
Nowe mieszkanko bez sąsiadów-psycholi! Yeahhhh!
Z góry przepraszam za spam, ale została utworzona na FB nowa grupa, której celem jest zebranie najlepszych blogów modowych. Żadne pamiętniki nastolatek itd. Jedynie blogi na wysokim poziomie będą przyjmowane. Jeśli miałabyś tylko ochotę zapraszam do grupy :)
https://www.facebook.com/groups/846385505377133/
Życzę Ci dalszych sukcesów;) sama bym bardzo chciała być tak zmotywowana, niestety mnie się to nie udaje ;)
myślę, że będziesz moją inspiracją i postaram się, skoro Tobie się udało to mnie też.
Blog jest rewelacyjny, odświeżony .. bardzo ładny;)
pozdrawiam cieplutko:*