Niemalże rok temu opublikowałam na blogu wpis PAZNOKCIE – POMOCY. Pisałam Wam o kiepskiej kondycji mojej płytki paznokciowej, o rozdwajaniu, o trudnościach w zapuszczeniu godnej długości… Zwróciłam się do Was z prośbą o pomoc – zależało mi na jakiejkolwiek skutecznej metodzie, która poradzi sobie z moimi słabymi paznokciami. Przyznam szczerze, że przez cały ten czas testowałam wszelkie specyfiki, które mi poleciłyście. Wcierałam olejki, łykałam suplementy, używałam odżywek. Z marnym skutkiem. W dodatku na co dzień pracuję przy komputerze, zatem moje paznokcie nie miały jakichkolwiek szans na przetrwanie – regularnie się łamały.
Wiele z Was polecało mi manicure hybrydowy jako rozwiązanie wszelkich problemów. Podchodziłam dosyć sceptycznie do tej metody, ponieważ to właśnie przez nieprawidłowe ściągnięcie lakieru hybrydowego paznokcie stały się słabe i łamliwe. Minął rok, a ja zmieniłam zdanie, zaryzykowałam i kupiłam zestaw do manicure hybrydowego. Oczywiście, wcześniej podpatrzyłam go u siostry. ;)
ZESTAW DO MANICURE
- drewniane patyczki
- blok polerski
- pilnik do paznokci
- płytka do ściągania lakieru hybrydowego
- odtłuszczacz
- aceton
- baza
- top
- lakier hybrydowy
- lampa UV
- płatki kosmetyczne
- folia aluminiowa
MANICURE HYBRYDOWY KROK PO KROKU
Pierwszym krokiem jest przygotowanie płytki do nałożenia wszelkich warstw lakieru. Bardzo ważne jest, by poświęcić temu sporo uwagi i czasu oraz by zrobić to precyzyjnie, ponieważ to właśnie od odpowiedniego przygotowania zależy trwałość naszego manicure. Należy usunąć skórki oraz nadać odpowiedni kształt płytkom. Ja w tym celu używam PediLady – to profesjonalne urządzenie do manicure.
Następnie delikatnie poleruję paznokcie blokiem polerskim, by je idealnie zmatowić, po czym przecieram płytki wacikiem nasączonym odtłuszczaczem marki Semilac.
Kolejnym krokiem jest precyzyjne pokrycie paznokci bazą, którą utwardzam przez 30 sekund w lampie UV. Używam produktów marki Semilac, ponieważ wcześniej używała ich moja siostra i oczywiście je u niej podpatrzyłam, aczkolwiek u nas sprawdzają się rewelacyjnie, zatem szczerze polecam! :)
Po nałożeniu bazy pora na pomalowanie paznokci. Wybieram odpowiedni kolor lakieru i zabieram się za malowanie. Dłonie z pomalowanymi paznokciami wkładam pod lampę na 60 sekund (w porywach do 120 – to zależy od grubości warstwy jaką nałożyłyście), po czym nakładam drugą warstwę lakieru i ponownie utwardzam go w promieniach UV.
Ostatnim krokiem jest pokrycie warstw lakieru topem (również Semilac). Dzięki niemu moje paznokcie lśnią, a co za tym idzie – prezentują się wyjątkowo dobrze. Top utwardzam pod lampą UV, a następnie przecieram płytki odtłuszczaczem, ścierając w ten sposób tłustą powłokę, która odkłada się podczas manicure.
Moje paznokcie są gotowe! ♥
To moja trzecia lub czwarta samodzielna aplikacja lakieru hybrydowego. Zdaję sobie sprawę, że nie mam jeszcze w tym wprawy, aczkolwiek staram się, by z każdym kolejnym nałożeniem lakieru mój manicure był coraz bardziej precyzyjny. Ogromnie mnie cieszy, że paznokcie rosną – hybryda jest ich warstwą ochronną, dzięki której nie są podatne na uszkodzenia mechaniczne. Zależy mi, by zmienić kształt płytki w bardziej migdałowy, zatem będę do tego dążyć. :)
Poniżej grafika prezentująca aplikację warstw produktów marki Semilac:
…oraz przedstawiająca ich zdejmowanie:
Podsumowując: Jeśli macie problemy ze słabymi płytkami, ze znalezieniem wolnego czasu na częste malowanie paznokci lub z brakiem cierpliwości do niekończącego się w czasie schnięcia lakierów tradycyjnych – spróbujcie manicure hybrydowego. Lakiery hybrydowe na paznokciach niesamowicie ułatwiły mi życie – nie zerkam nerwowo na paznokcie, by sprawdzić, czy lakier nie odpryskuje, nie martwię się każdym uderzeniem płytki o klawiaturę – wiem, że płytka ma swoją ochronną tarczę, rano nie jestem zaskoczona odbiciami pościeli na paznokciach, bo najzwyczajniej w świecie ich nie ma. Jestem bardzo zadowolona z hybryd i wiem, że szybko z nich nie zrezygnuję. Polecam! :)
AKTUALIZACJA 8.04.2015
ALERGIA NA ACETON
Kilka tygodni temu skończył mi się aceton, który prezentowałam powyżej (marki Diamond Cosmetics), zatem przy okazji zakupów w galerii handlowej postanowiłam kupić aceton w przypadkowym punkcie. Nie było produktu, z którym miałam do czynienia wcześniej, wzięłam więc pierwszy lepszy (a w zasadzie jedyny dostępny). Po pierwszym użyciu powinno do mnie dotrzeć, że coś jest nie tak, jednak zlekceważyłam objawy (swędzenie skóry w okolicach paznokci).
W ubiegłą sobotę postanowiłam wyczarować piękny manicure na święta. Zaczęłam od zdejmowania poprzedniego. Płatki kosmetyczne nasączyłam acetonem, następnie przyłożyłam je do płytek i owinęłam folią aluminiową. Po upływie 6-7 minut zaczęłam odczuwać dyskomfort, więc pozbyłam się folii. Okazało się, że aceton nieco wykręcił moje płytki. Wbijające się w skórę paznokcie wywołały ból. To był jednak dopiero początek…
W niedzielę zaczęło się od swędzenia skóry w okolicach paznokci i malutkich krostek tuż nad płytką. W poniedziałek zauważyłam 2-centymetrowe zaczerwienienie na ręce, jednak zlekceważyłam je, tłumacząc sobie, że to zapewne reakcja alergiczna (mam alergię na sierść kota i roztocza kurzu, a święta = świąteczne porządki + kot młodszej siostry). We wtorek po przebudzeniu byłam już cała obsypana czerwonymi krostami, które okropnie swędziały. Zażyłam lekarstwo na alergię i wapń, zero efektów.
Dzisiaj obudziłam się z jeszcze większą ilością zaczerwienionych, okropnie swędzących miejsc, bez zastanowienia umówiłam się na wizytę do lekarza. Potwierdziły się moje przypuszczenia – to reakcja alergiczna na aceton. Przez kilka najbliższych dni powinnam zażywać tabletki na alergię oraz smarować chore miejsca maścią ze sterydami. Mam nadzieję, że lekarstwa pomogą, a Was ostrzegam przed przypadkowymi zakupami. Kupujcie tylko sprawdzone produkty.
Buziaki! ♥
36 comments
Jaki model i jakiej firmy masz lampe? Gdzie i za ile ją kupiłaś?:)
Lampę zamówiłam na Allegro – tutaj link do aukcji: http://allegro.pl/ShowItem2.php?item=5047786336. Szczerze mówiąc, nie czytałam jakichkolwiek opinii o niej, po prostu ją zamówiłam, bo wydawała mi się w porządku i okazała się świetna. Brakuje mi w niej jedynie funkcji sekundnika. :)
czy mogłabyś zdradzić jaka jest cena całego zestawu ?
Lampa kosztuje ok. 50-150 zł (w zależności od wybranego modelu), lakiery marki Semilac ok. 29 zł, baza i top podobnie, natomiast wszelkie pozostałe artykuły nie kosztują osobno więcej niż 10 zł. :)
ja kupuje tez lakiery w hurtowni allepaznokcie.pl 6 ml kosztuje 10 zl:)
Ile gdzieś tak wytrzymują Ci paznokcie? Na długo starcza ten lakier?:)
Nie wiem na jak długo wystarczą mi lakiery, ponieważ kupiłam je po raz pierwszy, aczkolwiek mam ten sam różowy manicure już drugi tydzień. :)
Ładny manicure!
Idealny post, właśnie takich porad szukałam :) Jaki jest orientacyjny koszt całego zestawu łącznie z lakierami itp. ?
Ok. 200 zł (przy zakupie 3 lakierów). :)
Czy to muszą byč specjalne lakiery, czy mogą być jakieś tradycyjne do zwykłego manikiuru?
Raczej specjalne, w tym cały sens. ;)
A mnie siostra (kosmetyczka) odradziła hybrydę…. Moje pazurki się rozdwajają i zaleciła japoński. W sumie nie miałam czasu się z nią spotkać by przetestować, ale stanowczo powiedziała żeby hybrydy nie robić… Więc nie wiem jak jest naprawdę :)
Mnie nie tyle się rozdwajają, co nie są w stanie urosnąć przez liczne uszkodzenia. :)
Ile kosztuje PediLady?
Sprawdziłam na Allegro – kosztuje 89 zł. :)
Hej, ja mam pytanie odnosnie sciagania zelu.. usunac zel mozna tym samym sposobem co hybryde czy jest na to inny sposob? Pozdrawiam!
Podobno można, ale z żelem jest sporo piłowania. :)
Ciekawy, bardzo przydatny i precyzyjny post.
Szczerze mówiąc nigdy w życiu nie dałam się namówić na nienaturalne paznokcie i chyba dzięki temu są mocne, nierozdwajające się, nie pękające i szybko rosnące.
Szczerze zazdroszczę! :)
Jeśli chodzi o to, że paznokcie hybrydowe uratują łamliwe i rozdwajające sie paznokcie – jest to kompletna bzdura. Hybryda, tak samo jaki żel akryl inne tego typu specyfiki to kolejne detergenty które niszczą płytkę paznokcia. Nawet zwykły lakier niszczy.. Więc nie ma czegoś takie go jak ratunek płytki hybrydami.. -,-
Jeśli coś ma pomóc to radzę zapoznać się z manicurem japońskim :-)
Hybryda jest dla ozdoby nie rehabilitacji.
Pozdrawiam
Wyjaśniałam co takiego mam dokładnie na myśli. Nie chodzi mi o ratunek, a o ochronę. ;)
aceton również niszczy płytkę – wysusza ją samą jak i skórki, dlatego lepiej delikatnie spiłować warstwę lakieru (uważając żeby nie przepiłować płytki ;) )
Wiadomo, płyn do mycia naczyń też niszczy paznokcie. ;)
Ja robię hybrydy od dwóch lat u stylistki. Moje paznokcie są zdrowe i długie. Jeszcze nigdy tak pięknie nie wyglądały, więc ja szczerze hybrydę polecam:) zajrzyj sobie na jej stronę a na pewno Ci się spodoba:) (wszystkie wzory na paznokciach są malowane ręcznie, ale słyszałam, że naklejki też się dobrze sprawdzają) https://www.facebook.com/Stylizacja.Paznokci.Ilonkja?fref=ts
Przepiękne! <3
witam :)
mam takie pytanie a gdzie tzn w jakiej miejscowosci rb pani Ilona paznokcie? :)
świetna notka
http://iamemilia.blogspot.com/
Również wykonuję sobie hybrydy, lecz nigdy jeszcze nie korzystałam z acetonu, a ścieram pilniczkiem to co pozostało po lakierze. Więcej roboty, ale mam pewność, że bd ok :)
czy mogla bys jeszcze raz wkleic link do sprzedawcy u ktorego kupilas lampe? Chciałam tez ja zamowic, a niestety tamten przeszedl juz w archiwizację:-)
dołączam się do prośby :)
No prosze i teraz wydaję się to być prostą sprawą ;) Może jednak zainwestuję w końcu w lampę bo jednak to inwestycja na dłuższy czas :) A bierzesz już udział w malowaniu wzorku & na paznkociach w ramach prospołecznej akcji fundacji DKMS? :)
Czesc Plamko :) bardzo podoba mi sie Twoj wpis o manicure hybrydowym i zastanawiam sie czy nie zainwestowac w to. Chcialabym sie poradzic w temacie lamp. Jaka lampa jest lepsza :LED czu UV? Bardzo prosze o odpowiedz. Z gory przepraszam za brak polskich znakow. Pozdrawiam :)
Plaamko pomocy powiedz proszę jak było ze sciaganiem hybryd ? faktycznie aceton je lekko zmiekczyl i można było je usunąć patyczkiem ? Ja mam z tym ogromny problem :(((
dużo osób używa lakierów semilac- ja podczas zagranicznej wycieczki trafiłam na lakiery make ar i to w nich sie zakochałam – teraz już niczego innego nie stosuje. na szczęście koleżanka mi od czasu do czasu podsyła bo u nas słabo dostępne sa
a ile zajmuje wykonanie całego manicure tzn. od przygotowania paznokci do efektu końcowego? zależy mi na czasie, a ostatnio u kosmetyczki spędziłam 1,5 godz. :/ zastanawiam się czy sama bym nie zrobiła tego szybciej…???