Kwiatowa sukienka maxi w stylizacji
Kwiatowa sukienka maxi to, muszę przyznać, mój najlepszy zakup w tym roku. Najpiękniejszy. Najbardziej kolorowy. Najlepiej na mnie leżący. Wręcz ulubiony! ♥ Nic w tym dziwnego – ta sukienka jest stworzona do tego, by pięknie wyglądać! Dlatego właśnie nie wytrzymałam z poniższymi zdjęciami do jutra i publikuję wpis już dzisiaj, choć nie tak to wszystko planowałam… :)
Uprzedzam Wasze komentarze. Doskonale wiem, że tak naprawdę to wcale nie jest kwiatowa sukienka maxi. To sukienka pokryta wzorami botanicznymi – jednym z najmodniejszych motywów tego sezonu. Who cares! Opowiem Wam, jak to z nią było…
Pewnego pięknego dnia przyjechałam z Krakowa do rodzinnego domu. Moja mama wybierała się właśnie na zakupy do galerii handlowej. Długo nie musiała namawiać mnie na wspólne zakupy, choć wcale nie planowałam niczego kupować. Znacie to skądś? :P Weszłyśmy do sklepu, w którym raz w życiu upolowałam cekinową sukienkę na Sylwestra w cenie 45 zł i przy okazji założyłam kartę stałego klienta, bo z kartą sukienka była jeszcze tańsza. Kartę dałam mamie. Od tego czasu mama jest stałą klientką. Weszłyśmy, bo mama lubi, ja zazwyczaj nie zaglądam. Nie spodziewałam się, że coś upoluję. Spodziewałam się, że mamie wpadnie coś w oko. Nagle moim oczom ukazała się najpiękniejsza sukienka na lato! Fuksja. Motyw botaniczny. Długość maxi. Nerwowo szukam XS-ki, pędzę do przymierzalni. Mierzę. Wychodzę z przymierzalni. Wołam mamę. Mama mówi “WOW”. Pani obok mówi “WOW”. Moje oczy mówią “WOW”. Przebieram się, gonię do kasy. Płacę. Uff! Jest moja.
Od tego czasu odliczam tylko dni do wyjazdu na Majorkę…
Majorka. Can Picafort. Z różową sukienką czekam na specjalną okazję. Zakładam ją na wycieczkę na Przylądek Formentor, czyli najpiękniejszy punkt widokowy wyspy. Trafiam w punkt. Sukienka pięknie komponuje się z odcieniami morza i nieba Wygląda tak pięknie! Same zobaczcie…
To jest właśnie miłość od pierwszego wejrzenia! ♥
PS Dodam, że w sklepie dostępne są również sukienki w wersji krótkiej oraz szorty i bluzki (jeśli się nie mylę) z identycznym motywem botanicznym.
sukienka – Orsay, sandałki – F&F, kapelusz – TK Maxx
zdjęcia - Marcin, retusz - Ida
16 comments
Haha najlepsze jest to, że jak zaczęłam czytać o tym sklepie, to wiedziałam, że to Orsay :p Moja mama też go uwielbia, a ja tylko raz trafiłam tam super spodnie w kwiaty :)
Kochana, sukienka jest rzeczywiście przepiękna i idealnie komponuje się z wakacyjnym krajobrazem. Nie wspominam już o tych pięknych malunkach na Twoich dłoniach, są po prostu super!~Ciesze się, że miałaś okazję wypocząć na Majorce, tym bardziej że mówiłaś ostatnio, że jesteś już zmęczona i musisz odpoczać. ja niestety na swoje wakacje muszę jeszcze chwilkę poczekać, ale za to już 18 czerwca wybieram się na koncert Coldplay i jestem meega szczęśliwa!:)
Co do kwiecistych wzorów, ja mam super kombinezon z SH i kosztował chyba z 15 zł:D Jeszcze czeka na swoją premierę na blogu:)
Monika, dzisiaj koncert! Baw się dobrze, kochana! :*
Czyli mamy takie są! :D
Śliczna jest ta sukienka! :) Ma piękny, ciekawy motyw oraz przyciągający wzrok połączenie kolorów. Właśnie wczoraj natknęłam się na post u innej blogerki, która zaprezentowała ten motyw, ale główną rolę grała sukienka w wersji mini. Bardzo podobają mi się również Twoje wakacyjne, kolorowe zdjęcia. :)
Ola miała tę sukienkę na blogu! <3
Ale piękne zdjęcia!
Świetnie wyglądasz :)
http://Gingerheadlife.blogspot.com
Szkoda, że prawie wszystkie zdjęcia, to zdjęcia pleców.
Sukienka przepiękna! <3
Akurat fajnie wychodziły :D Czasami tego nie dostrzegam i robimy mnóstwo zdjęć pleców :D
Cudowna kiecka kolory boskie ??
Kochana, bardzo dziękuję za komentarz! Buziaki! :*
Jak pięknie <3
Super to wygląda z tymi wymalowanymi rękami.
Marysiu, to naklejane tatuaże <3
Świetne zgranie kolorów na duży plus. Pasuje Tobie taki typ sukienki z lekko odsłoniętymi plecami. Uwidacznia się wtedy tatuaż.
Dziękuję! <3