Cześć Kochani! :)
Kilka dni temu pisałam Wam o pozytywnym działaniu Plusssz Active Forte (post z recenzją). Ci z Was, którzy mieli już przyjemność testować suplement, w 100% zgodzili się ze mną – Plusssz naprawdę pobudza oraz ułatwia koncentrację, przez co świetnie sprawdza się podczas nauki do egzaminów. Dzisiaj mam dla Was konkurs, w którym możecie wygrać specjalnie przygotowany na sesję egzaminacyjną pakiet Plusssz Active Forte. Wyłonię aż trzech zwycięzców!
Co zrobić, by stać się jednym z trzech szczęśliwców i wygrać pakiet Plusssz Active Forte?
Wystarczy odpowiedzieć na pytanie:
Jaki jest Twój sprawdzony i skuteczny sposób na szybką, efektywną naukę?
Konkurs trwa od 29.maja do 4.czerwca do godz. 23:59.
Spośród wszystkich komentarzy, wybiorę trzy najbardziej kreatywne odpowiedzi.
Powodzenia! :)
***
Zwycięzcy:
Gratuluję! :)
59 comments
poprawa datę ;)
Moim sprawdzonym i skutecznym sposobem na szybką i efektowną naukę jest po prostu pisanie tekstu w kółko. Czy to robię notatki-zapamiętuję połowę pisząc. jeśli robię ściągę i tak z niej nie korzystam bo wszystko zapamiętałam pisząc ją. ;)
Przede wszystkim moje notatki muszą być czytelne. Zazwyczaj wszystko przepisuję komputerowo, zaznaczam kolorami, ozdabiam i drukuję. Następnie robię sobie wielki kubek kawy z mlekiem (tutaj kawę można zastąpić Plusssz Active Forte ;) ).
Otwieram okno, siadam na moim dość sporym parapecie i zaczynam powtarzać materiał.
Staram się zorganizować sobie miłą, naukową atmosferę, bo niewątpliwie jest ona potrzebna, aby wiedza szybko weszła nam do głowy :)
Rozpiszę w punktach:
1. Jakieś 2 tygodnie przed egzaminem robię notatki które potem muszę wkuć oraz fiszki z zagadnieniami które muszę umieć.
2. Od tego momentu przez tydzień codziennie je (notatki) czytam (przed pójściem spać).
3. Powtarzam to, aż do 2 dni przed egzaminem.
4. 2 dni przed egzaminem idę do sklepu i kupuję
– czekoladę
– chrupki
– piwo/likier
5. Siadam na wcześniej przygotowanym “siedzisku” które robię z 2 poduszek i kołdry. Na jednej poduszce siedzę, na drugiej się opieram i przykrywam się do połowy kołdrą.
6. Włączam muzykę (zwykle jest to muzyka klasyczna – przy niej dużo szybciej wchodzi wiedza) ;)
7. Przynoszę obok siebie wcześniej zakupione produkty i zaczynam kuć!
– czytam wszystko po milion razy
– mówię sama do siebie
– jem i piję :D
8. Gdy wydaje mi się, że już wszystko umie biorę wcześniej przygotowane fiszki i losuję:
np. wylosuję słowo klucz – i muszę do niego ułożyć definicję. Chyba, że nie zdążę zrobić fiszek – wtedy idę do siostry i ona mówi słowo klucz (wybiera z notatek, słowa klucz zawsze podkreślam jakimś mazaczkiem)i jej je tłumaczę.
9. Idę spokojnie spać.
10. Dzień przed egzaminem używam jedynie fiszek i uczę się już nie więcej niż 2 godziny.
11. W dzień egzaminu nie zaglądam do notatek – bo i tak na 5 minut przed faktem się niczego nie nauczę.
Oto mój sposób na dobrą ocenkę z zaliczenia i egzaminu. Polecam ;)
Mój sposób na szybką i efektowną naukę jest dość prosty. Rzeczy do zapamiętania przypisuję odpowiednim skojarzeniom. Robię rysunki, grafiki bądź zakreślam kolorowymi mazakami. Dzięki temu, że wszystko mam na kolorowo oraz przedstawiono graficznie nauka idzie mi o wiele szybciej.
Czasami wspomagam się kawą bądź napojami energetycznymi i otwieram okno, aby bardziej się skupić.
Mój sposób na naukę, który przez całe studia stosowałam, to pisanie ręcznie notatek, a następnie powtarzanie w myślach lub na głos materiału, którego miałam się nauczyć. Przypominając sobie w pamięci własnoręcznie zapisane kartki, powoli dochodziłam do odpowiedzi na pytania. Aby nauka była szybka i efektywna ja np. nie mogę się uczyć z kimś, to mnie dekoncentruje. Dlatego jeśli nauka ma być szybka i efektywna to uczyłam się zawsze sama. :)
Systematyczność jest kluczem do sukcesu! Najczęściej uważam na lekcjach i staram się notować najważniejsze rzeczy, bo potem przyswajam wiadomości o wiele łatwiej. Przygotowując się do sprawdzianu, siadam wygodnie w fotelu, wyciągam moje zapiski, podkreślam “słowa klucze”, które później wypisuję na kolorowych karteczkach, gdyż jestem wzrokowcem. To wszystko oczywiście przy dźwiękach dobrej muzyki. Taki sposób pozwala mi dokładnie nauczyć się materiału w krótkim czasie i to bez zbędnego kucia ;). Przed samym sprawdzianem, powtarzam wiedzę w oparciu o moje wcześniej zrobione notatki. Na tym sposobie jeszcze nigdy się nie zawiodłam!
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Przed nauką muszę koniecznie poświęcić minimum godzinę na sen – po przebudzeniu czuję się zawsze w pełni sił! Następnie włączam przyjemną i spokojną muzykę w międzyczasie przygotowując kawę z mlekiem. Po tych wszystkich czynnościach od razu siadam przy biurku z książkami – to działa! Nauka o wiele szybciej i łatwiej wchodzi mi do głowy :)
satoua@interia.pl
Na mnie najbardziej działają mapy myśli do tego dochodza fiszki, jeżeli chodzi o zapamiętywanie słówek, czy też trudnych wyrazów. Jeżeli chodzi o przyswojenie dłuższego tekstu to świetnie sprawdza sie stworzenie piosenki z niego. Chodzenie i śpiewanie jej – rewelacja! :)
Zawsze wyznaczam sobie punkt do którego muszę się nauczyć i gdy umiem już wszystko biorę sobie jakąś nagrodę, np. cukierka :) I robię sobie takie wyznaczniki i nagrody dopóki nie opanuję całego materiału. :)A jeśli nie uda mi się, to wqymyślam sobie jakąś karę, np. zrobienie kilku pompek, brzuszków, pozmywanie naczyń itp. :) Może trochę dziwne, ale dobrze jest tak się zmobilizować.
Wiktoria.
Przepraszam ale zapomniałam podać e-maila. wiktoriazajac2@o2.pl
Śpię z notatkami :D Działa!!
Nie wiem jak to się dzieje, ale najszybciej uczę się, leżąc z nogami w górze, bądź innych dziwnych pozycjach :D Biurko już dawno poszło w odstawkę, mam łóżko ;) Pozdrawiam, Magda :*
szybka efektowna nauka…chyba jeszcze takiego sposobu nie znalazlam niestety..zawsze cos mnie od nauki odciagnie blog facebook czy moj kot przymilajacy sie z prosba o jedzenie…..spanie na ksiazkach ..wbijanie sobie wiedzy do glowy nawet ukladanie piosenek i wierszykow rymowanych nie zawsze pomaga…potrzeba zdecydowanie powera do motywacji i koncentracji;]
ale szybko i efektywnie ucze sie gdy wiem ze np sesja jest lada dzien;D( adrenalina chyba robi swoje)
szybka efektowna nauka…chyba jeszcze takiego sposobu nie znalazlam niestety..zawsze cos mnie od nauki odciagnie blog facebook czy moj kot przymilajacy sie z prosba o jedzenie…..spanie na ksiazkach ..wbijanie sobie wiedzy do glowy nawet ukladanie piosenek i wierszykow rymowanych nie zawsze pomaga…potrzeba zdecydowanie powera do motywacji i koncentracji;]
ale szybko i efektywnie ucze sie gdy wiem ze np sesja jest lada dzien;D( adrenalina chyba robi swoje)
natalia.
kallet@o2.pl
Jaki jest Twój sprawdzony i skuteczny sposób na szybką, efektywną naukę?
Mój sposób na naukę , dość skuteczny i już sprawdzony
to po prostu uśmiech i chęć do nauki, jak w bajce wymarzony.
Gdy na mej twarzy pojawia się uśmiech i pozytywne nastawienie
to nauka płynie szybko, zapamiętuje dłużej, jest jak marzeń spełnienie.
Aby szybciej się uczyć i co ważne skuteczniej to muszę być:
U UŚMIECHNIĘTA, bo w tek kwestii to jest najważniejsze
Ś ŚWIETNIE wsypana, przecież nie mogą mi się oczy zamykać po 5 min nauki
M MIŁA dla samej siebie, wtedy i nauka staje się miła dla mnie
I INTRYGUJĄCA, do nauczanego testu czy coś sama zadaję sobie zagadki
E ENERGICZNA, trzeba mieć dużo siły by pokonać ogrom materiału
C CZUJNOŚĆ, nikt nie wie w którym momencie przestajemy kontaktować, wtedy PRZERWA musi być
H HUCZNE myśli, bo trzeba czasem otrzeźwienia
I INTERESOWAĆ się wszystkim po trochę
E EWENTUALNIE proszę koleżanki o pomoc, wspólna nauka jest świetna
N NATURALNIE do nauki zabieram się z tabliczką czekolady
E ESENCJONALNIE czerpię każdą nową informację i kojarzę ją z przedmiotami
R RADOŚNIE podśpiewuje tekst którego mam się nauczyć np na pamięć
G GUSTOWNIE przybrać postawę, muszę czuć się komfortowo
I I od czasu do czasu zrobić sobie przerwę
A A na koniec dać sobie pochwalę (w końcu skuteczna nauka to nie lada wyczyn)
Tak więc w skrócie zabierając się do nauki
1) Uśmiecham się
2) Mam pozytywne nastawienie
3) Robię sobie przerwy
4) Nie stresuje się (w końcu są jeszcze terminy poprawkowe)
5) Sprawiam sobie nagrody (to także motywacja ).
56manka@gmail.com
Bierzesz Plusssz i już!
Ja zazwyczaj z miesięcznym wyprzedzeniem planuję czego mam się nauczyć. Zazwyczaj sobie robię rozpiski, że danego dnia uczę się tego i tego itd. Jak przychodzi co do czego, zazwyczaj, albo muszę posprzątać, albo gotuję (tak tak różne cuda powstają), albo nawet myję okna! 2-3 dni przed egzaminem zdaję sobie sprawę, że nie umiem jeszcze nic więc jest panika, która trwa kilka godzin. A następnie zaczyna się totalne wkuwanie. I na zmianę albo kawa albo herbata i tak przez całą noc i dzień. Jak na razie działa! Oby do końca czerwca :)
zabrać się za coś wczesniej ;p. Najlepiej 2 tyg przed danym egzaminem. Wyznaczyć sobie dni i godziny na naukę i się tego trzymać ! Broń boże nie korzystać z laptopa, telefonu itp. Cisza, spokój, ja, notatki i długopis. Rysunki, skróty, skojarzenia.
….I co z tego ? jak i tak czasem stres zjada :D
zabrać się za coś wczesniej ;p. Najlepiej 2 tyg przed danym egzaminem. Wyznaczyć sobie dni i godziny na naukę i się tego trzymać ! Broń boże nie korzystać z laptopa, telefonu itp. Cisza, spokój, ja, notatki i długopis. Rysunki, skróty, skojarzenia.
….I co z tego ? jak i tak czasem stres zjada :D
dużo energy drinków i pisane w kółko – najłatwiej mi zapamiętać przepisując lub robiąc ściągi ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Składniki:
*słuchawki na uszach z inspirującą muzyką
*czekolada-najlepiej Milka Schoko & Keks
*Plusssz w dużej szklance
*imbryk z herbatą z sokiem malinowym i świeżym imbirem
Sposób przygotowania:
Po sprawdzeniu Facebooka, e-maila, znanych modowych blogów wyłączyć komputer, a potrzebne notatki, w miarę możliwości wydrukować. Założyć słuchawki na uszy i włączyć koncentrującą muzykę (najlepsze są same linie melodyczne, bez słów;) ). Kuć, kuć, kuć, w między czasie popijać Plusssza na zmianę z herbatką, a w chwilach zwątpienia wspomóc się czekoladką. W trakcie nauki mózg spala wszystkie kalorie ;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Uważanie na lekcjach i powtarzanie tego samego materiału.
Czasami pomagają też skojarzenia. ;)
Moim sposobem na szybką i efektowną nauką są przede wszystkim jasne i czytelne notatki. Najpierw wszystkie zagadnienia rozpisywane samodzielnie na komputerze, następnie ciach do druku i kolorowanie, zaznaczanie, malowanie przy wielkim kubku pysznego kakao i tabliczką gorzkiej czekolady. 5 na egzaminie murowana! :D
Nie będę się tu rozpisywać na temat takiego sposobu, bo jeszcze takowego nie znalazłam. Jednak co dość szybko pomaga mi się nauczyć jest kartka papieru, długopis i wpadająca w ucho piosenka. Zawsze puszczam sobie taką piosenkę i piszę na kartce to czego mam się nauczyć, przepisuję z książek. W ten sposób na sprawdzianie i innym egzaminie przypominam sobie tą piosenkę i tekst, który w tym czasie pisałam.
Szybki sposób?
1.Robimy sobie mapy myśli-wypisujemy sobie zagadnienia w drzewku, które mamy zapamiętać. Czytamy definicje tych zagadnień i staramy się zapamiętać. Mapa nam pomoże-każde z czymś jest powiązane, więc zapamiętamy na zasadzie skojarzeń.
2.Do tego wszystko, co ważniejsze zaznaczamy kolorowymi flamastrami.Wzrokowcom to pomoże w zapamiętywaniu, słuchowcom-należy zapamiętując ważniejsze definicje mówić je.
3.Robię przerwy w uczeniu na krótki spacer.Mózg musi mieć czas na zapamiętanie.
4.To wiąże się z tym, że ruch pobudza koncentrację.
5.Kiedy czytam wodzę palcem po tekście.
6.Żeby się nie odrywać od nauki mam pod ręką zdrowe przekąski typu owoce lub orzechy.
7.Siedzę wygodnie.
8.Na czas uczenia się nie rezygnuję z kawy i czekolady.Obie te rzeczy pobudzają do myślenia.
9.Ostatniego dnia przygotowuję sobie fiszki z przodu nazwa z tyłu definicja i sobie powtarzam, a potem sprawdzam czy się zgadza
10.Śpię przed egzaminem 8 godzin, bo niedosypianie źle wpływa na naukę.
Dziesięć Przykazań Efektywnej Nauki.
1. Gromadzę wszystkie notatki w jednym miejscu (przepisuje, kseruje) i skupiam się na tym ile tego jest, żeby podzielić to na 2-3 części i robić przerwy tylko po skończeniu danej części, nie wcześniej. Pełna mobilizacja!
2. Jem dużo owoców, które mają cenne witaminy i minerały (bądź też uzupełniam je tabletkami).
3. Przed nauką dobrze jest iść na spacer, dzięki któremu dotlenimy swój mózg, który będzie pochłaniał wiedzę jak gąbka.
4. Wyluzuj się! Stres może pomagać jeśli jest dobrze wykorzystywany, ale na pewno nie pomaga gdy czujemy że napięcie rośnie i nie damy radę. Wtedy trudno skoncentrować się na nauce, bo za bardzo “przeżywamy” jak dużo mamy materiału i jak mało czasu.
5. Kawa tak, ale też magnez. Kawa pomaga się skupić, ale kofeina wypłukuje magnez, który także jest bardzo ważny, więc jeśli kawa, to magnez obowiązkowo! :)
6. Ćwiczenia fizyczne w przerwach od nauki także zwiększają jej wydajność.
7. Zakreślam, podkreślam, używam kolorów- szczególnie dla osób, które są wzrokowcami :)
8. Metoda kojarzeń. Dziwne wyrazy próbuję skojarzyć z innymi- prostszymi, jeśli definicje są do siebie podobne rysuję od nich strzałki i zaznaczam różnice.
9. Staram się nie rozpraszać. Stanowisko “pracy” nie może być chaotyczne. Przede mną leży tylko to, z czego będę korzystać (lub co będę jeść :D). Wyłączam komputer, czasem telefon- jeśli ciągle dzwoni i mnie dekoncentruje.
10. Wierzę w siebie! Powtarzam, powtarzam i jeszcze raz powtarzam. Cieszę się z małych sukcesów. Nic tak nie mobilizuje do dalszej nauki jak ujrzenie efektów swej pracy! :))
Mój sposób na efektywną naukę to taki : czytam notatkę , powtarzam na głos, a później by być pewną, że naprawdę umiem piszą ją na kartce :) tak jak na kartkówce czy sprawdzianie :). Czasami coś słodkiego też się przyda :)
marta9311@buziaczek.pl
najważniejsze zagadnienia, a przede wszystkim te, których szczególnie nie mogę zapamiętać zapisuje na małych kolorowych karteczkach i przyklejam na magnes wszędzie gdzie jest to możliwe ;) często na lodówkę :) działa głównie jeśli chodzi o daty :)
brzoskwinia508@onet.pl
A ja maluję na kolorowo w notatkach(tzw. wyróżnienia), zawsze działa też ustalenie jakiegoś systemu matematycznego zależności i powiązań. Dodatkowo czekolada i orzechy – niezbędnik uczącego się studenta :)
A ja maluję na kolorowo w notatkach(tzw. wyróżnienia), zawsze działa też ustalenie jakiegoś systemu matematycznego zależności i powiązań. Dodatkowo czekolada i orzechy – niezbędnik uczącego się studenta :)
Na początku skracam moje notatki, przepisuję je na komputerze i drukuję. :) Kiedy przeczytam je kilka razy wybieram się pobiegać lub też pojeździć na rowerze i staram się przypominać sobie jak najwięcej w czasie tego. Później wracam do domu i czytam je jeszcze raz dla utrwalenia wiadomości :)
ziomalka@opoczta.pl
Efektywny sposób na naukę? Motywacja w postaci celu jaki zakładamy sobie po zdanych egzaminach. Każdy z nas już w październiku myśli o kolejnych wakacjach i nikt nie zaprzeczy, że uczucie wolności po zdanej sesji jest wręcz bezcenne. Postawmy sobie cel, dążmy do niego, wytrwale spełniając swoją powinność i wkuwając kolejne strony książek. Nic tak nie zachęca do efektywnego działania jak dążenie do spełniania naszych marzeń ;)
Studiuję kierunek ścisły i nienawidzę uczyć się tzw. “pamięciówek”. Niestety czasem trzeba, więc sesja jest dla mnie straszną bolączką.
Po pierwsze kawa. Na co dzień piję jej sporo, ale w okresach wytężonej nauki chyba przesadzam z jej ilością (może lepiej będzie przerzucić się na Plusssz Active Forte? :) )
Po drugie czekolada. Jem ją strasznie rzadko, można powiedzieć że nawet za nią nie przepadam, ale odkryłam, że strasznie pomaga mi w nauce.
Nie umiem uczyć się z czyiś notatek. Jeśli nie posiadam swoich to, choćbym miała zarwać nockę, przepiszę wszystko. Wzory piszę na małych karteczkach i przyklejam je do drzwi pokoju, żeby patrzeć na nie kilka razy dziennie. Nie przesadzam z zakreślaczem – używam jednego koloru i możliwie rzadko, tylko jeśli naprawdę strasznie mi się coś myli, albo nie chce wejść do głowy. Ucząc się wykresów, zawsze je rysuję.
Jeśli na egzaminie będzie do policzenia zadanie, to nie przeliczam w domu całego podręcznika. Wychodzę z założenia, że znajomość metody rozwiązywania zadań i wzorów połączona z dużym skupieniem, pozwoli mi poradzić sobie z każdym przykładem. Zadania ćwiczyłam na zajęciach :p
Nie umiem uczyć się na świeżym powietrzu (słońce plus biała kartka zawsze równa się dla mnie ból głowy). Żadnej muzyki przy nauce. Gdy słyszę dźwięki, nie umiem skupić się na niczym innym :)
Zawsze zamykam się w pokoju i znikam dla całego świata. Nauka przed komputerem też odpada – za dużo rozpraszaczy typu facebook. Jednak po długiej nauce zawsze wychodzę na wieczorny spacer i biorę odprężającą kąpiel o zapachu kokosa ;)
Nie śpię długo przed samym egzaminem. Wolę spać ok. 5-6 godzin, wtedy najlepiej funkcjonuję ;)
Od najmłodszych lat mama kazała mi rano przed ważnym sprawdzianem pić kakao. Zostało mi to do dziś i robię to trochę machinalnie. Nie wiem czy to mi pomaga, ale na pewno jest to swego rodzaju rytuał ;)
eithel.lalaith@gmail.com
Mój sposób ?
Przepisanie tych informacji , których mam się nauczyć na inne kartki . Potem czytanie po trochu tych informacji i powtarzam od nowa, jeśli dobrze mi idzie to idę do dalszych informacji i tak w kółko. Najlepiej jeszcze żebym miała przy sobie herbatę i coś słodkiego :)
Rysunki, kolory! Pomagają mi lepiej zapamiętać. I proszenie wszystkich dookoła by mnie z tej wiedzy sprawdzili. Jestem natręciuch :)
Szybko i efektywnie ? kseruje notatki od koleżanek, zaznaczam ważne rzeczy kolorowymi flamastrami (bo jestem wzrokowcem :P), robię sobie moooocną kawę i zarywam nockę przed egzaminem :) i zawsze zaliczam, więc po co tracić tygodnie na naukę ;) niestety albo stety zawsze wszystko robię na ostatnią chwilę… ale jest szybko i jest efektywnie !
1. Czyste biurko, woda pod ręką i ciasteczka to mus.
2. Posegregować notatki, muszę wiedzieć co mam wiedzieć, jak dokładnie mam to wiedzieć i gdzie znajdę informację o tym.
3. Włączyć przesłuchany już milion razy album ( Kansas się świetnie sprawdza).
4. Przepisywać materiał po kolei skracając go, dodając rysunki, tworząc drzewka, mapy myślowe (koledzy nigdy nie są w stanie uczyć się z moim opracowań bo tylko ja wiem o co chodzi)
5.Zaprzestać modlitw i marudzenia “Czemu ja muszę to wszystko wiedzieć?”. Spiąć poślady i wkuć =)
Pozdrawiam: brifia000@gmail.com
opal się troszkę plamkaaaa ! to wygląda aż nie zdrowo.
Przede wszystkim muszę mieć własnoręcznie, dokładnie powypisywane, czego muszę się nauczyć – w punktach, najlepiej kolorami i jak najmniej ;p oczywiście u mnie sprawdza się metoda zakuwania na ostatnią chwilę – wówczas z zaskoczeniem zaliczam wszystko hehe :) Do tego – “zielona herba zawsze spoko”, bo w moim wypadku mega usprawnia moją koncentrację, naprawdę dzięki temu cudownemu napojowi nic mnie nie rozprasza, a nauka jest efektywniejsza. Nie raz i nie dwa było tak, że opiłam się kawy, plusza, najadłam się “Sesji” a w efekcie nie mogłam się na niczym skupić i w głowie była mi jedynie impreza hehe ;p Wiadomo – co za dużo, to nie zdrowo! Duża daje mi również powtarzanie na głos w kółko tego samego.
Naukę zaczynam od posprzątania pokoju- pomaga mi to uporządkować myśli i skupić sie tylko i wyłącznie na nauce. Następnie biorę szklankę ulubionego soku,czegoś do jedzenia i biorę się za notatki, które czytam na głos- wydaje mi się, że szybciej przez to “trafiają” gdzie trzeba xD.
kamila.d4@poczta.onet.eu
Chodzenie na wyklady…xD
Jakby nie bylo to jednak nie jest bez znaczenia:)
Gdy dopada mnie zmora – sesja czai się jak potwora,
Książek do przeczytania masa, notatek do ogranięcia góry
Lecz nie ze mną takie maniury :D
Różową pościel nawlekam, czekolada leży na stole
Stres trzymam na wodzy i robię swoje
Bo nic innego mi nie zostaje tylko uczyć się stale
Maluję paznokcie, gdy lakier schnie – pół zeszytu umiem
Gdy chrupię orzeszki – kolejne pół
I Bum! Kąpiel też pomaga – w wannie płynniej wchodzą
Regułki i inne pierdółki ;)
misiula0@op.pl
1. porządek na biurku, woda pod ręką
2. Poukładane notatki-segregacja do odpowiednich teczek,wszystko poopisywane,
2.zaznaczanie kolorowymi flamastrami, gdyż jestem wzrokowcem :)
3.Przerwy w nauce to podstawa-krótki spacer, rozmowa ze współlokatorką
7.wygodna postawa
8.jeeem duuuużo czekolady
10.Dobry sen przed egzaminem :)
AGATA, agnes1012@op.pl
Jeden z moich sprawdzonych i skutecznych sposobów uczenia się to zapamiętywanie przez skojarzenia – im głupsze, tym lepsze i szybciej wchodzą do głowy.Kolejnym sposobem jest śpiewanie tego, czego mam się nauczyć,mój umysł chłonie właśnie piosenki najlepiej i najszybciej :)
katarzyna.kopera1@gmail.com
Mój sposób na efektywną naukę? Przede wszystkim czytelne notatki!! Najważniejsze rzeczy ponownie przepisuję na kartkę, a ponieważ jestem wzrokowcem, taka pisanina bardzo mi służy. Następnie obkładam się słodyczami, owocami i czymś do picia, po czym biorę w łapki notatki i uczę się na głos!
Narzeczony uwielbia podśmiewać się ze mnie słuchając moich słownych wygibańców!
W przerwach od nauki uwielbiam poćwiczyć, wtedy to “doładowuję” swoją energię i wracam do nauki! :)
biedkosek@wp.pl
moim sposobem na efektywną naukę jest dobre jedzenie:)codziennie rano nie zapominam o zdrowym śniadaniu, jem przede wszystkim ciemne pieczywo które nie tylko dostarcza nam wiele dobrego dla m.in naszego mózgu , ale daj nam powera na cały dzień.Wieczorem przed naukę jem placuszki z otrębów i piję kawę zbożową. Dzięki temu mam siłę się uczyć , ale i odkąd stosuję takie nawyki nauka wchodzi mi do głowy szybciej i co idzie z tym mam więcej czasu na przeglądanie blogów w internecie :)+ taki nawyk zawsze wietrze pokój przed ostrym zakuwaniem :))
olakrypska@wp.pl
– Nie mogłabym się uczyć bez kolorowych karteczek, flamastrów.. musze mieś wszystko dobrze rozpisane, pozaznaczane co najważniejsze, do tego jakieś głupie rysunki, które robię podczas uczenia się i słowa-klucze pozapisywane gdzieś na boku kartki.
– Uczę się TYLKO ze swoich notatek. Z notatek innych nie potrafię się uczyć, zawsze mam wrażenie, że nie ma tam wszystkiego. ;p
– Stos potrzebnych kartek, karteczek, książek, zeszytów na biurku, ale przy tym musi być porządek.
– Czytanie notatek „w kółko”.
– Zielona herbata w ulubionym kubku w muffinki. <3
– Jeśli mam w domu orzeszki ziemne. to powtarzając sobie materiał lubię sobie poskubać i gryźć orzechy. ;p
– Co jest dla mnie najdziwniejsze – zdarza mi się malować paznokcie podczas nauki. Maluje, powtarzam głośno notatki – 2w1!..i to działa. :D
– Nie mówię: „nie nauczę się”, „nie zaliczę”, „nie dam rady”, ale wprost przeciwnie: „luzik, nauczę się i zdam to cholerstwo”!
– Pytanie się koleżanek czy są na tym samym etapie, co ja.
– Cicho włączone radia, nie potrafię uczyć się w absolutnej ciszy.
– Przygaszone światło.
– Ponieważ jestem wierząca, to oczywiście modlitwa.
Pozdrawiam ;)
paulina81231@wp.pl
Mój sposób to: nie wszystko na raz! Materiał, który mam do ogarnięcia dzielę na partie i oczywiście robię przerwy. Kiedy jestem zmęczona po prostu odpuszczam, bo marnowanie czasu na patrzenie ślepo w kartkę jest bez sensu, wtedy spacerek, dobra muzyka…i z nową energią do dzieła! Pozytywne nastawienie przede wszystkim ;) a stres? jak pomyślę, że dałam radę przed maturą, przed 3 poprzednimi sesjami to dlaczego miałabym teraz sobie nie poradzić ;) Wszyscy jesteśmy najzdolniejsi, najlepsi, jedyni w swoim rodzaju…i tego się trzymajmy ^_^
Zapomniałam o mailu: joanna28@amorki.pl
Najlepszy sposób ? Jak dla mnie jest bardzo prosty,zamykam drzwi, biorę koc, herbatę, włączam ulubioną muzykę, którą lekko słychać w tle, biorę notatki i do dzieła . Oby i tym razem mój idealny sposób na naukę się sprawdził, bo sesja już tuż tuż… :)
m_rat93@o2.pl
Mój sposób to przeczytanie kilka razy notatek i włożenie ich pod poduszkę przed snem. Zasypiając za każdym razem mam nadzieje, że jakimś cudem wiadomości same wejdą mi w nocy do głowy ;D
gagatek13@poczta.fm
W nauce zawsze pomaga mi miętowa guma, ale żuć nie dłużej niż 10 minut żeby nie przemęczać mózgu :D oraz miętowe tic taki ♥ to już zalecenie na cały okres nauki. Ale poważnie te metody zwiększają koncentracje :) P.S żucie gumy jest też dobre przed samym egzaminem. Pozdrawiam ;*
paulla103@onet.pl
Przede wszystkim robię sobie notatki. Najłatwiej jest mi się uczyć z własnych materiałów! Wszystkie najważniejsze rzeczy podkreślam lub jakoś zaznaczam, żeby później łatwo było je znaleźć. Oprócz tego słucham muzyki. Bardzo mi to pomaga, ponieważ mogę się wtedy odizolować od wszystkich czynników zewnętrznych, nic mi nie przeszkadza. Najbardziej lubię słuchać spokojniejszych piosenek, jak np. Ed’a Sheeran’a i Mumford&Sons. Lubię się również wygodnie rozłożyć na łóżku, bo kiedy jest mi niewygodnie, nie mogę się skupić. Staram się również odłożyć laptopa, telefon itp rzeczy dalej ode mnie (chyba że słucham muzyki z telefonu ;)), żeby nic mnie nie rozpraszało. Lubię także podczas nauki pić herbatę, ale to chyba takie przyzwyczajenie po prostu. :) No i co najważniejsze (i może niezbyt mądre, bardziej zabobony) – kładę pod poduszkę książki i notatki, i … śpię. Podobno nic nie daje, ale ja nadal tak robię i będę. Moim zdaniem to trochę działa. A wy mówcie co chcecie. :)
katarzyna.kasperska00@gmail.com
Przede wszystkim robię sobie notatki. Najłatwiej jest mi się uczyć z własnych materiałów! Wszystkie najważniejsze rzeczy podkreślam lub jakoś zaznaczam, żeby później łatwo było je znaleźć. Oprócz tego słucham muzyki. Bardzo mi to pomaga, ponieważ mogę się wtedy odizolować od wszystkich czynników zewnętrznych, nic mi nie przeszkadza. Najbardziej lubię słuchać spokojniejszych piosenek, jak np. Ed’a Sheeran’a i Mumford&Sons. Lubię się również wygodnie rozłożyć na łóżku, bo kiedy jest mi niewygodnie, nie mogę się skupić. Staram się również odłożyć laptopa, telefon itp rzeczy dalej ode mnie (chyba że słucham muzyki z telefonu ;)), żeby nic mnie nie rozpraszało. Lubię także podczas nauki pić herbatę, ale to chyba takie przyzwyczajenie po prostu. :) No i co najważniejsze (i może niezbyt mądre, bardziej zabobony) – kładę pod poduszkę książki i notatki, i … śpię. Podobno nic nie daje, ale ja nadal tak robię i będę. Moim zdaniem to trochę działa. A wy mówcie co chcecie. :)
katarzyna.kasperska00@gmail.com
Z racji tego, że jestem nocnym markiem, najlepsza pora na naukę to bardzo późny wieczór albo noc :) Mój sposób jak do tej pory sprawdza się w 100%: kolorowe karteczki i zakreślacze to podstawa. Na tablicy przy łóżku zapisuję sobie ważne słowa albo stwierdzenia i w ciągu dnia przechodząc przy nich, zwracają moją uwagę i dzięki temu wchodzą łatwo do głowy. A przepis na tekst iście z ustawy? przerobienie go na swój własny :)
Z pozdrowieniami ogromna fanka bloga
kasia_aska92@interia.pl
Sposób jest prosty, piszę ściągi dzień przed egzaminem i zapamiętuję co w nich było. Kolejnego dnia ściągi są zbędne! :)
ala.n@op.p