Hej Dziewczyny!
Dzisiejszym wpisem rozpoczynam cykl książkowy, w którym będę recenzować ostatnio przeczytane przeze mnie pozycje warte uwagi. Aktualne warunki atmosferyczne sprzyjają czytaniu: śnieg za oknem i ujemne temperatury wyjątkowo motywują mnie, by zaszyć się pod kocem z kubkiem gorącej czekolady i ciekawą lekturą. Postanowiłam zatem podzielić się z Wami moimi uwagami na temat tych już przeczytanych pozycji.
Dodam, że odkąd pamiętam, byłam molem książkowym. W pewnym momencie zupełnie o tym zapomniałam – w natłoku obowiązków kupowałam książki, czytałam kilka stron i… zasypiałam przy nich ze zmęczenia. Przyznam szczerze, że mam sporo niedokończonych lektur, które ciągle czekają na swoją kolej. Pod koniec 2017 roku postanowiłam się nieco poprawić, a co za tym idzie – wszystkie książki czytam od deski do deski.
Na pierwszy ogień idzie pozycja dosyć nietypowa jak na recenzowane dotychczas przeze mnie książki. Zazwyczaj skupiałam się na tematyce modowej, dziś natomiast mocno od niej odejdę, a to wszystko za sprawą przedświątecznego okresu, w jakim się znajdujemy. Mam nadzieję, że ta lektura przypadnie Wam do gustu! :)
A zaczęło się od okładki… Wchodzę do księgarni, a mój wzrok wyłapuje „perełki”. Jedną z takich perełek była piękna, różowa okładka książki „Bóg w Wielkim Mieście”. Przeczytałam tytuł książki i odpuściłam. To nie dla mnie. Przecież nie mam czasu na czytanie tego typu książek… Zwłaszcza, że w ostatnim czasie pochłaniam wyłącznie lektury, które mogą mnie czegoś nauczyć – poradniki dotyczące życia zawodowego, motywacji czy efektywności.
Gdy dostałam propozycję od wydawnictwa WAM zrecenzowania TEJ właśnie książki, stwierdziłam, że do dwóch razy sztuka. Ok, przekonaliście mnie, dam jej szansę, bo w zasadzie dlaczego nie. Najwyżej będzie to moja kolejna niedoczytana lektura…
Autorką książki „Bóg w Wielkim Mieście” jest Katarzyna Olubińska – dziennikarka programu „Dzień dobry TVN” oraz autorka bloga o tym samym tytule co książka. Była jedną z wielu młodych dziewczyn pełnych ambicji, które zjeżdżają z całej Polski do Warszawy, by spełnić marzenia o wielkiej karierze. Konsekwentnie realizowała swój plan krok po kroku. Pracowała kilkanaście godzin na dobę, a jej priorytetem była perfekcja. W pewnym momencie zrozumiała, że jednak nie daje jej to szczęścia, czuła ogromną pustkę, wypalenie i rozczarowanie dotychczasowym trybem życia. Wtedy pojawił się ratunek… I o tym między innymi jest ta książka.
W książce znajdziecie kilkanaście niezwykle szczerych wywiadów ze znanymi osobistościami na tematy, które dotyczą każdego z nas: miłość, rodzina, marzenia, szczęście, kariera czy śmierć.
- W wielkim mieście muzyków – Krzysztof Antkowiak, Marika
- W wielkim mieście mediów – Agnieszka Cegielska, Anna Kalczyńska-Maciejowska, Krzysztof Skórzyński
- W wielkim mieście kucharzy – Wojciech Modest Amaro
- W wielkim mieście aktorów – Sebastian Fabijański, Iza Miko, Maciej Musiał, Kamila i Tomasz Schuchardt, Krystian Wieczorek, Ida Nowakowska
- W wielkim mieście sportowców – Marcin Gortat
„Bóg w Wielkim Mieście” – moje wrażenia po przeczytaniu książki
Całą książkę przeczytałam z wielką przyjemnością. Szczerze? Na samym początku byłam zaskoczona, że ktoś ma (właściwie miał) bardzo podobne podejście do mojego i otwierałam oczy z niedowierzenia! Dodam, że lektura w żaden sposób nie jest przybijająca. Jest przede wszystkim lekka, ciepła, pełna pozytywnej energii i optymizmu, a przy tym inspiruje do zastanowienia się nad swoim życiem.
Wywiady ze znanymi ludźmi zawarte w książce są ciekawe, bardzo szczere, niekiedy wręcz intymne. Przyznam, że niektóre z nich były dla mnie ogromnym zaskoczeniem, natomiast niektóre były nieco banalne (np. z Izą Miko). Tak czy inaczej jestem pełna podziwu dla osób, które tak otwarcie mówią o swojej wierze.
Na koniec zostawiam do oceny aspekty wizualne – książka opatrzona jest masą pięknych, klimatycznych zdjęć! Szata graficzna zachwyca. I ta okładka! Achh… <3
Kochane, mam dla Was rabat w wysokości 25% na cały pakiet „Bóg w Wielkim Mieście”, w skład którego wchodzą książka, kalendarz 2018 i kubek z cudownym napisem „Mam w sobie cząstkę nieba”. Myślę, że to doskonały pomysł na świąteczny prezent dla bliskiej Wam osoby. Albo oczywiście dla siebie – idealna lektura na zbliżające się Święta Bożego Narodzenia.
Rabat w wysokości 25% po wpisaniu kodu: PLA17 - pakiet do kupienia TUTAJ.
zdjęcia – ja, retusz – Ida
4 comments
Brzmi świetnie! :)
Szczerze polecam! :)
Bez wątpienia ta książka przyciąga wzrok. :) Również wpadła kiedyś w moje ręce podczas wizyty w księgarni. Jednak jak na razie odpuściłam, bo podobnie, jak Ty, mam dużo do nadrobienia z pozycjami, które czekają na swoją kolej na półce. ;) W każdym razie chętnie do niej wrócę.
W takim razie witam w klubie! :)) Aczkolwiek szczerze polecam, książka jest świetna i lekka.