Hej Kochani!
Bardzo miło mi rozpocząć kolejny cykl na blogu – #DzieńZCocolitą, czyli jeden dzień w miesiącu, w którym będę testowała przeróżne kosmetyki dostępne w sklepie internetowym Cocolita i sporządzała dla Was ich recenzje. Wiem, że tak jak ja uwielbiacie kosmetyki, więc mam nadzieję, że ten cykl przypadnie Wam do gustu. :)
Na pierwszy ogień idą kosmetyki azjatyckie marki SKIN79. Pamiętacie moją recenzję książki “Sekrety urody Koreanek“? Jeśli nie, koniecznie zapoznajcie się z nią i dopiero po lekturze ubiegłego wpisu, wróćcie do recenzji kosmetyków SKIN79 – będzie Wam o wiele łatwiej wcielić tego typu pielęgnację w życie. :) Autorką książki “Sekrety urody Koreanek” jest Charlotte Cho – 100% Koreanka, więc sądzę, że wie co pisze. ;)
Podstawą pielęgnacji azjatyckiej jest oczyszczanie i nawilżanie, dlatego niezbędnym kosmetykiem jest peeling. Crystal Peeling Gel mnie zaskoczył! To nie jest zwykły peeling. To produkt o konsystencji żelu, który nakłada się na suchą! twarz i delikatnie rozmasowuje do momentu jego złuszczenia się. Efekt? Skóra po nim jest niezwykle miękka i wyraźnie oczyszczona. Warto stosować go regularnie, np. 2 razy w tygodniu.
Peeling kupicie tutaj —> SKIN79 CRYSTAL PEELING GEL
Kolejnym kosmetykiem, któremu nie mogłam się oprzeć, były płatki żelowe Golden Snail. Zdradzić Wam powody? Po prostu nie mogłam odmówić temu pięknemu opakowaniu! W dodatku nigdy wcześniej nie miałam tego typu płatków, a dla mnie – osoby, która wiecznie ma cienie pod oczami – to produkt idealny. Płatki żelowe nasączone są kompleksem wyciągów roślinnych, złotem oraz mucyną ślimaka, czyli najcenniejszym składnikiem w pielęgnacji azjatyckiej. Na duży plus jest ilość płatków – aż 60 w jednym opakowaniu! Wystarczy dla mnie, mamy i sióstr – azjatyckie SPA. ;)
Płatki żelowe kupicie tutaj —> SKIN79 GOLDEN SNAIL
Z każdą kosmetyczną nowinką przekonuję się jak niewiele jeszcze wiem o kosmetykach. Owszem, wiem, że na rynku dostępne są kremy BB i CC, znam różnicę między nimi, nawet kiedyś zdarzyło mi się kupić krem BB bardzo popularnej polskiej marki. Zarówno konsystencją, jak i kolorem, przypominał tani podkład, więc dałam sobie spokój. Aż do momentu, w którym użyłam pierwszy raz kremu CC SKIN79. Magia! Gęsta konsystencja kremu, biały kolor zmieniający się na skórze i dopasowujący się do niej. W dodatku rewelacyjne krycie. I ta radość, że mogę chodzić wyłącznie z kremem na twarzy i dobrze wyglądać! ;)
Krem CC kupicie tutaj —> SKIN79 COMPLETE CC CREAM
Na koniec zostawiłam absolutny HIT azjatyckiej pielęgnacji, czyli maski w płacie. Do wyboru, do koloru… A wybór jest naprawdę ogromny! Skupiłam się na tych nawilżająco-, łagodząco-, rozświetlająco-, wzmacniających. Każda maska ma inne działanie, więc warto zastanowić się, jakiej pielęgnacji najbardziej potrzebuje nasza cera i starannie dobrać kosmetyk. Tak, doskonale zdaję sobie sprawę, że opakowania robią swoje i czasami aż serce ściska, gdy okazuje się, że wcale nie potrzebujemy maski w tym przepięknym kolorze! :P
Aaa… Zapomniałabym!
Marzyłyście kiedyś o tym, żeby zostać pandą? Azjatyckie maski Wam to umożliwiają! :D
Maseczki kupicie tutaj —> SKIN79 MASECZKI
Podsumowując…
Szczerze polecam Wam zarówno przeczytać książkę „Sekrety urody Koreanek”, jak i zakosztować azjatyckiej pielęgnacji na własnej skórze w postaci kosmetyków SKN79. Dlaczego? Bo naprawdę warto! Bo daje rezultaty. Bo ma piękne opakowania, którymi nacieszycie oczy. Gwarantuję Wam, że zakochacie się w tych przesłodkich produktach!
Dziewczyny, specjalnie dla Was Cocolita.pl przygotowała unikalny rabat na swój asortyment w wysokości 10%. Kod rabatowy: PLAAMKAA, ważny do 15.12, więc śmiało korzystajcie! Udanych zakupów! :)
Buziaki! ♥
zdjęcia – Marcin, postprodukcja – Amelia
14 comments
Świetny pomysł na takie posty! Uwielbiam nowinki urodowe :) Mam jeszcze pytanie gdzie kupiony był manekin z Twojego zdjęcia?
Zamówiłam go na Allegro kilka lat temu. :)
Nie słyszałam o tej drogerii internetowej ani też o samej marce Skin79. Jednak produkty prezentują się pięknie i mają naprawdę atrakcyjne ceny. Muszę przeczytać o nich więcej opinii, żeby je wypróbować. :) Szczególnie maski. :D
P.S. Super zdjęcia, bardzo przyjemne dla oka.
Kochana, Cocolitę to musisz koniecznie poznać! Najniższe ceny i najszybsza wysyłka. :))
Brzmi ciekawie. Chętnie wypróbuję maseczki :)
Gingerheadlife.blogspot.com
Kochana, skad jest ten piękny manekin?
<3
Jesteś piękną pandą <3
O dziękuję za ten komplement! <3 Manekin zamówiony na Allegro. :)
Świetny post! ;)
http://www.evdaily.blogspot.com
Czy mogę Cię prosić o pomoc? Który to jest model butów i czy one są jeszcze dostępne? Poniżej link.
https://deezee.pl/media/cache/filemanager_original/images/lp/pisarek/14.jpg
Chyba już niestety niedostępne. :(
Miałam maski i mam teraz ten żelowy peeling ( kupilam go na oficjalnej stronie dystrybutora bo tam jest nawet taniej ) i to moj ulubiony peeling! Uzywalam wielu i po kazdym mialam wrazenie, ze moja skora jest sciagieta i przesuszona- przy peelingu ze skinu nie ma tego efektu :)
ja z maseczkami w płacie skin79 zaczynałam przygodę z tego typu maskami i jestem do tej pory im wierna. Tę pandę i lwa szczegolnie lubię :P
maseczka aloesowa z ostatniego zdjęcia – rewelacja. Dostałam próbkę przy zamawianiu kremu BB i zaraz po wypróbowaniu składałam kolejne zamówienie. Mam też aloesowy żel łagodzący, super się sprawdza po demakijażu, bo większość płynów micelarnych podrażnia mi skórę.
maski w płacie ze skinu sa genialne <3 Moja siostra podsuneła mi jedna z nich i teraz systematycznie robie zamowienia ze strony bo do douglasa mi nie po drodze :D